Nie tylko Europa walczy z pandemią koronawirusa. Izrael także podejmuje kolejne kroki – tym razem odcina ultraortodoksyjne miasto.
“W Izraelu jest 38 zgonów z powodu koronawirusa i ponad 7000 zarażeń. Ortodoksi nie przestrzegają żadnych przepisów, więc rząd postanowił odizolować ich miasto Bnei Brak od reszty kraju. Eksperci szacują, że aż 38% z 200 000 mieszkańców jest zarażonych” – podaje na Twitterze Adam Gwiazda.
🇮🇱 W Izraelu jest 38 zgonów z powodu koronawirusa i ponad 7000 zarażeń. Ortodoksi nie przestrzegają żadnych przepisów, więc rząd postanowił odizolować ich miasto Bnei Brak od reszty kraju. Eksperci szacują, że aż 38% z 200 000 mieszkańców jest zarażonych.https://t.co/aXUDVR1mOw
— Adam Gwiazda (@delestoile) April 3, 2020
Izrael postawił w piątek blokady na drogach, aby zamknąć ultraortodoksyjne żydowskie miasto, które jest poważnie dotknięte przez koronawirusa. Jednocześnie nakazał żołnierzom wsparcie mieszkańców: “Ludzie mogą wchodzić i wychodzić tylko z przyczyn medycznych lub ze względów medycznych”.
Decyzja została zatwierdzona przez gabinet premiera Benjamina Netanjahu. A przepisy ogłoszono w czwartek wieczorem – i tak Bnei Brak, niedaleko Tel Awiwu, „strefą ograniczoną” ze względu na wysoki wskaźnik infekcji: “Bnei Brak jest zablokowany od rana, a policja zapobiegnie wszelkim ruchom w mieście i poza nim”.
Wojsko pomoże radzie miasta w świadczeniu usług obywatelom. Armia zapowiedziała również, że zapewni jedzenie, lekarstwa i wszelką inną potrzebną pomoc. Eksperci medyczni szacują, że aż 38% z 200 000 mieszkańców Bnei Brak jest zarażonych.