Dariusz Matecki, szczeciński radny oraz szef Solidarnej Polski na Pomorzu Zachodnim, w Mediach Narodowych opowiedział o swoim leczeniu: “Lekarze i pielęgniarki w Szczecinie sprawują się na medal”.
“Poinformowałem wczoraj w mediach o tym, że niestety mam koronawirusa. Wczoraj czułem się słabo, ciężko mi się oddychało, jednak dzisiaj czuję się lepiej. Prawdopodobnie zaraziłem się 5 marca, około 9 marca miałem wysoką gorączkę – wcześniej zmęczenie, brak apetytu, ból głowy” – relacjonuje Dariusz Matecki.
Matecki, choć miał już, jak sam mówi, objawy grypowe, niedawno pojawił się w Urzędzie Miasta, aby wziąć udział w posiedzeniu jednej z komisji. Na razie nie podjęto decyzji o dezynfekcji urzędu, jednak sześciu radnych, z którymi miał kontakt zostało poddanych kwarantannie.
“W moim przypadku leczyłem się pięć dni na grypę. Kiedy napisał do mnie minister Woś, że ma koronawirusa postanowiłem pojechać wieczorem do szpitala zakaźnego w Szczecinie, gdzie pobrano ode mnie próbkę i rano miałem już wynik” – informuje.
Jak podkreśla radny – “Lekarze i pielęgniarki w Szczecinie sprawują się na medal. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do mojego leczenia”. Więcej o przebiegu leczenia, polskiej służbie zdrowia i ważnym apelu do Polaków w poniższym materiale Mediów Narodowych: