Papieskie uroczystości Wielkiego Tygodnia odbędą się bez wiernych. Watykan jest zamknięty. Wszystko ma oczywiście związek z koronawirusem.
Koronawirus dotyka wszystkich. Nikt też nie chce przyczyniać się do rozwoju choroby i zwiększenia liczby zachorowań. Odwoływane są wszystkie zgromadzenia masowe i publiczne, odwoływane są rozgrywki sportowe, zamykane są granice. Nie omija to także niestety życia Kościoła katolickiego. Pojawiła się informacja, że papieskie uroczystości w okresie Wielkiego Tygodnia odbędą się bez udziału wiernych. Wielki Tydzień to bardzo ważny okres dla chrześcijan. To uroczysty czas upamiętniający ostatnie dni Chrystusa, przygotowujący do największego święta chrześcijan, Zmartwychwstania Pańskiego.
Prefektura Domu Papieskiego poinformowała również, że do 12 kwietnia audiencje i Anioł Pański w południe będą dostępne tylko za pomocą transmisji wideo. Plac Świętego Piotra został zamknięty. Papież i Kościół obawiają się, że podczas tych religijnych zgromadzeń doszłoby do masowego zarażania się wirusem. Co też ważne, nadal do końca nie wiadomo jak będzie przebiegał ten Wielki Tydzień. Ważnym punktem była rzecz jasna Droga Krzyżowa, odbywająca się na ulicach Rzymu, pod Koloseum.
ZOBACZ TAKŻE: [SONDAŻ] Rośnie poparcie dla Dudy. Już 45%, Bosak nadal 5%
Także w Polsce Kościół zachęca do korzystania z dyspensy od obowiązku uczestnictwa w mszach świętych. “Zachęcam do skorzystania z dyspensy od obowiązku uczestnictwa w niedzielnych i świątecznych mszach świętych”, mówił abp Stanisław Gądecki. Msze będą transmitowane przez media, za pomocą internetu, telewizji czy rozgłośni radiowych. Do takiego “uczestnictwa” w Mszach zachęca sam Episkopat. “Zachęcamy, aby osoby korzystające z dyspensy trwały na osobistej i rodzinnej modlitwie. Zachęcamy też do duchowej łączności ze wspólnotą Kościoła poprzez transmisje radiowe, telewizyjne lub internetowe”.