W tym roku odbędą się wybory na nowego prezesa PZPN. Dotychczasowy szef federacji piłkarskiej jest zmuszony do ustąpienia za sprawą ustawy o sporcie. Wyklucza ona ubieganie się o kolejną kadencję. Wśród faworytów wymienia się Marka Koźmińskiego oraz Cezarego Kuleszę.
Wybory na nowego prezesa PZPN odbędą się 27. października. Wówczas kończy się druga i ostania zarazem kadencja dotychczasowego szefa polskiej federacji piłkarskiej, Zbigniewa Bońka. Ustawa o sporcie zakazuje ubiegania się o trzecią kadencję.
Zobacz także: Skandal! Jan Tomasz Gross obraża Polaków we francuskiej gazecie
Swoją kandydaturę na to stanowisko ogłosił Marek Koźmiński, były reprezentant Polski. Zadeklarował kontynuację działań podjętych przez Zbigniewa Bońka, którego bardzo ceni i widziałby go na stanowisku wiceprezesa związku.
“Polska piłka go potrzebuje. Ma ogromna charyzmę i pozycje na arenie międzynarodowej. Nie wiem, czy w nowych władzach będzie chciał pozostać np. na stanowisku wiceprezesa, to pytanie do niego. Ale ja na pewno będę chciał kontynuować współpracę z Bońkiem” – powiedział.
Marek Koźmiński piastuje obecnie funkcję wiceprezesa PZPN koordynując działania szkoleniowe. Za czasów pierwszej kadencji Zbigniewa Bońka zajmował się natomiast sprawami zagranicznymi.
Chciałby on w znacznym stopniu rozszerzyć bazę szkoleniową dla młodych adeptów piłki nożnej – “Trzeba zwiększyć możliwości Szkoły Trenerów. Dużo zrobiliśmy dla szkoleniowców, ale środowisko trenerów chce się dalej edukować i rozwijać. Musimy im w tym pomóc” – podkreślił wielokrotny reprezentant Polski.
Jednym z jego postulatów jest również przekonanie zarządców Ekstraklasy do zmiany formatu ligi na osiemnaście drużyn już od sezonu 2021/22. Dałoby to większe ilości meczów oraz poszerzyłoby rywalizację o więcej drużyn.
Jego ewentualnym kontrkandydatem może być inny z obecnych wiceprezesów PZPN. W kuluarach mówi się o starcie Cezarego Kuleszy. Pełni on również funkcję prezesa Jagiellonii Białystok.
Zrzutka na organizacje Marszu Żołnierzy Wyklętych
tvp.info