Marian Kowalski pięć lat temu był kandydatem Ruchu Narodowego w wyborach prezydenckich. Teraz internauci są oburzeni jego zmianą poglądów.
Jeszcze kilka lat temu Marian Kowalski był gwiazdą Marszu Niepodległości. Według wielu uratował on jedną z edycji od rozbicia przez policję. Był też działaczem ONR, potem reprezentował Ruch Narodowy w wyborach prezydenckich. Warto jednak pamiętać, że nie wywodzi się on z ruchu narodowego: wcześniej był związany z Ruchem Trzeciej Rzeczypospolitej, przez kilkanaście lat był w Unii Polityki Realnej, startował w wyborach z list Samoobrony. Tworzył nawet “Ligę Wschodnią”, która chciała… oderwać Lubelszczyznę od Polski. Mimo kilkunastoletnich prób, nigdy nie udało mu się czegokolwiek w polityce osiągnąć.
Potem jego marzenia się spełniły. Wypłynął dzięki ONR i Marszowi Niepodległości. Nie wiadomo do końca dlaczego ktoś taki jak Kowalski w ogóle znalazł się w ONR, który zawsze podkreślał swój ideowy radykalizm. Z racji tego, że większość liderów tworzącego się wtedy Ruchu Narodowego nie mogło wystartować w ostatnich wyborach prezydenckich (z racji wieku), to Marian Kowalski został wyznaczony do tej roli. Uzyskał tragiczny wynik, a niedługo potem popadł w konflikt z Ruchem Narodowym. Poparł Partię KORWiN, a potem tworzył lub współtworzył marginalne organizacyjki, z którymi ostatecznie się rozchodził. Następnie zaangażował się w tworzenie “mediów” i “partii” pewnej sekty z Lublina.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejny kandydat? Mirosław Piotrowski znowu miesza. Wystartuje?
“Media” te sprzedawały się dlatego, że atakowano w nich wszystko i wszystkich. Marian Kowalski uderzał tam też w narodowców czy w Prawo i Sprawiedliwość. W jednym z programów mówił chociażby: “Przegrywamy swoje 5 minut. Andrzej Duda i PiS jest temu winien. To zdrajcy”. Teraz Maran Kowalski przemawiał na pikiecie “Gazety Polskiej”. Bronił tam rządu i PiS. Niestety, wygląda na to, że na dobre uliczne przemówienia nabierają się teraz zwolennicy PiS. Internauci są oburzeni skompromitowanym Kowalskim – którego PiS wykorzystuje teraz oczywiście jako tego “prawdziwego” narodowca. Komentarze są ostre, nawiązujące także do Oscarów: “W kategorii Polityczna Prostytutka 2020, bezapelacyjnie wygrywa Marian Kowalski”.