Telewizja MN
Zaloguj
0 
Gościem Mediów Narodowych był poseł Konfederacji Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego. Mówił o sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz o wypowiedzi izraelskiego ambasadora.
“Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest na tyle opanowane, że nadal od 20 lat trwa wojna. Polega ona na tym, że Amerykanie robią rzeczy, które finalnie wypchną ich z Bliskiego Wschodu” – powiedział Robert Winnicki.
Zobacz także: Iran przyznaje się do zestrzelenia samolotu. „Iran głęboko żałuje”
Prezes Ruchu Narodowego sądzi, że Stany Zjednoczone nie mogą dłużej prowadzić wielu konfliktów w regionie bliskowschodnim, narażając przy tym Polaków na szkody.
“Dzisiaj Amerykanie najlepiej, by zrobili wychodząc z wielu obszarów Bliskiego Wschodu. Prowadzą wojny, których finalnie nie mogą wygrać. Niestety narażają Polaków na utratę utratę kontaktów biznesowych w regionie” – zauważył.
Odniósł się także do wypowiedzi izraelskiego ambasadora w Warszawie Alexandra Ben Zvi, który wspomniał o roszczeniach żydowskich zawartych w Deklaracji Terazińskiej.
“Deklaracja Terezińska nie została podpisana, lecz milcząco przyjęta za co Tusk i jego ludzie powinni odpowiedzieć” – podkreślił mocno polityk Konfederacji.
“Myślę, aby na bazie tej wypowiedzi ambasadora napisać interpelację do pana Premiera, aby zapytać kiedy oficjalnie rząd planuje wypowiedzieć czy nie uznawać tej deklaracji za obowiązującą do wypełnienia” – powiedział Winnicki oczekując od rządu odcięcia się od tych roszczeń.
Cały wywiad w materiale poniżej:
