Nowy szef ukraińskiego IPN, te same manipulacje historią. Nie uznaje winy

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ fot. Wikimedia Commons

Wiele musiało się zmienić, żeby nie zmieniło się nic. Cieszyliśmy się, że przewodniczącym ukraińskiego IPN przestał być Wjatrowycz. Nowy nie jest lepszy.

Nowy szef ukraińskiego IPN niestety nie jest wcale lepszy od niepopularnego w Polsce szowinistycznego poprzednika, Wołodymyra Wjatrowycza. Anton Drobowycz nie potrafi przyznać, że działania ukraińskich szowinistów spod znaku Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii były zwyczajnym ludobójstwem.

Ukrainiec sugeruje oczywiście, że zbytnie roztrząsanie tego tematu i kłótnia o historię jest na rękę Rosji. “Myślę, że jesteśmy z Polakami po tej samej stronie barykady w walce o godność i sprawiedliwość. Jeśli jest i trzecia strona, która chce, abyśmy ze sobą sprzeczali się o historię, to należy zrobić wszystko, aby nie udało się osiągnąć jej tego celu” – mówi Drobowycz. Na szczęście coraz mniej Polaków wydaje się ulegać takim manipulacjom.

ZOBACZ TAKŻE: Kolejne podziały w tzw. “Zjednoczonej Prawicy”. Napięta sytuacja

Ukraińców nie stać też na przyznanie się do winy za zbrodnie szowinistów. “Mowa o ludobójstwie dokonanym przez Ukraińców na Polakach to nieporozumienie”. Nowy szef ukraińskiego IPN w wywiadzie udzielonym portalowi polukr.net próbuje też z Polaków zrobić idiotów: “Należy ocenić poszczególne akty przemocy, jeśli uznamy, że jest tendencja sumaryczna, to można będzie je wspólnie oceniać”. Uczciwi polscy patrioci podkreślają, że przyszłe relacje można budować tylko na prawdziwe historycznej.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY