Ogromne protesty AgroUnii pod siedzibą Polskiego Związku Łowieckiego. Ostre protesty zostały brutalnie stłumione przez policję.
Rolnicy protestowali przeciwko sytuacji na rynku trzody, którą spowodował afrykański pomór świn: “Ministra środowiska nie ma, minister rolnictwa mówi, że nic więcej nie da się zrobić, a Łowczy Krajowy podaje się do dymisji i nie ma się kto upomnieć o nasz problem” – mówił lider rolników, Michał Kołodziejczak.
Policja rozwiązuje zgromadzenie #agrounia #Warszawa @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/DXcXpdOT0O
— Natalia Żyto (@NataliaZyto) 10 grudnia 2019
Rolnicy z AgroUnii postulowali, aby działania służb były sprawniejsze – m.in. chcieliby ujednolicenia wykładni przepisów dotyczących bioasekuracji. Na początku manifestacji było około 200 rolników, jednak liczba ta z godziny na godzinę rosła.
Wraz ze wzrostem zainteresowania manifestacją przybywało policjantów. Policja otrzymała decyzję o siłowym rozwiązaniu manifestacji – rolnicy chociaż próbowali odeprzeć brutalny atak służb, zostali zatrzymani przez policjantów.
“Władza wydała dyspozycje. Policja wykonała. Rozmowy z rolnikami to fikcja” – komentuje Kołodziejczak – “Każde działanie musi być za albo przeciw PiS? Czy w tym kraju już tylko taki podział funkcjonuje? Podciąganie wszystkiego pod partie polityczne wyjątkowo mocno kaleczy polskie społeczeństwo”