Leszek Miller komentuje ostatnie działania ws. szefa NIK. Jak uważa były premier – Marian Banaś może wysłuchać reprymendy od dwóch osób w państwie.
“Pan Banaś może wysłuchiwać uwag i reprymendy od dwóch polityków w Polsce: od marszałka Sejmu i od prezydenta” – mówił Miller w programie Onet Opinie – “Jakie prawo ma premier w sprawie odejścia albo nieodejścia prezesa NIK? Żadnego. Natomiast powinien skoncentrować się na działalności podległych mu służb”.
Sam prezes NIK niedawno wypowiedział się na temat afery. Banaś “kategorycznie zaprzecza, że zatajał stan majątkowy”. Od dłuższego już czasu trwa afera wokół prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Wszystko zaczęło się od programu telewizyjnego, w którym pokazano domniemane powiązania prezesa NIK ze środowiskami przestępczymi. Przez dłuższy czas przeczono tym doniesieniom, głosząc że to sposób totalnej opozycji na atakowanie partii rządzącej.
Czytaj także: “Naczelnik Państwa” chce dymisji prezesa NIK. Marian Banaś ustąpi?
Do działań CBA postanowił odnieść się sam Marian Banaś. Jak podkreśla – cieszy się, że sprawa trafiła do prokuratury, która “skrupulatnie wyjaśni wszystkie wątpliwości”: Już dzisiaj jednak muszę kategorycznie zaprzeczyć zarzutom, że zatajałem swój stan majątkowy i mam nieudokumentowane źródła dochodów – mówi szef NIK.