Jeremy Clarkson, popularny prowadzący programów motoryzacyjnych, postanowił odnieść się do Grety Thunberg i skrytykować działalność szesnastolatki. Mimo ostrej krytyki nie zamierza przepraszać za swoje słowa.
Jak przyznaje były prowadzący Top Gear – 16-letnia aktywistka sprawiła, że nastolatki mniej interesują motoryzacją: “W szkołach wbijają im do głowy, że samochody są złe. Wiedzą to, zanim nauczą się mówić “mama i tata”. Żadna ze znanych mi osób poniżej 25. roku życia w najmniejszym stopniu nie interesuje się motoryzacją. Greta Thunberg zabiła pokazy samochodowe”
To idiotka. Opowiadanie dookoła, że wszyscy umrzemy, niczego nie rozwiąże. To nie ma sensu. Mógłbym w tej chwili pożyczyć 50-metrowy jacht i popłynąć do Stanów i nakrzyczeć na Trumpa. Po co? Niczego tym nie osiągnę” – powiedział w “The Sun”.
O dziewczynce informowaliśmy już rok temu. 15-latka rozpoczęła strajk, ponieważ… zmienia się klimat. Uczennica uznała, że nie chodząc lekcje wpłynie na decyzje polityków. Dziewczynka siadała przed parlamentem i trzymała transparenty. Na jednym z nich widniał napis: „Robię to, ponieważ wy, dorośli, spiep***liście moją przyszłość”.
Od tego czasu Greta tylko nakręcała się w swoim strajku klimatycznym. Gdy siedziała przed szkołą “przypadkiem” przechodził Ingmar Rentzhog, założyciel platformy mediów społecznościowych. Okazuje się, że promocja akcji przez Ingmara to ściśle zaplanowany kampania, która ma na celu nacisk na polityków, aby zmusić ich do przeznaczenia gigantycznych funduszy na „zielone” inwestycje, za którymi stoją członkowie Global Challenge.