Trump oskarża Kurdów o to, że chcą wciągnąć Stany Zjednoczone do wojny. Wszystko przez to, że mają… wypuszczać na wolność bojowników ISIS.
Przypominamy, że kilka godzin temu z obozu Ain Issa na północy uciekło 785 członków rodzin dżihadystów, a sam obóz pozostaje od tej pory bez strażników”. O sprawie pisze m.in. AFP, które powołuje się na Organizację Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, która potwierdza informacje o strażnikach.
“Kurdowie mogą wypuszczać niektórych z nich, żeby nas zaangażować. Łatwo będzie ich złapać Turcji i Europejskim Krajom, skąd wielu pochodzi, ale muszą się śpieszyć” – pisze Trump i dodaje – “Ci sami ludzie, którzy wpakowali nas na Bliski Wschód chcą, żebyśmy tam zostali!”
W pobliżu obozu od środy toczą się walki – wciąż trwa ofensywa na północnym wschodzie Syrii rozpoczęta przez siły tureckie. Erdogan potwierdza, że w Syrii trwa inwazja o kryptonimie „Źródło Pokoju”. Jak przekonuje prezydent – jest ona wymierzona w bojowników z kurdyjskiej milicji o nazwie Ludowe Jednostki Samoobrony.
“Nie będziemy się pakować w następną wojnę między narodami, które walczą ze sobą od 200 lat. Europa miała szanse, aby dostać swoich więźniów z IS, ale nie chciała (pokrywać) kosztów. +Niech USA zapłacą+, powiedzieli…” – pisze prezydent USA.