HIT! Abdul ujawnia kulisy warszawskiej hodowli kóz: Jeździły tramwajem i podjadały ludziom bułki

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ Fot. screen/TT

TVP wypuściło niezwykle mocny materiał. W roli głównej muzułmański hodowca kóz w Warszawie – Abdul Rustam Chajbulajew i niezwykłe umiejętności zwierząt. Ostrzegamy – oglądacie tylko na własną odpowiedzialność.

Kilka dni temu informowaliśmy, że zdychają kozy z ekologicznej wyspy w Warszawie. W pobliżu Mostu Gdańskiego, znaleziono kilkadziesiąt martwych kóz. Była to część ekologicznego projektu władz stolicy. Zgodnie z założeniem, kozy miały zjadać rośliny, aby w ten sposób ułatwić ptakom budowanie gniazd. Jednak w wyniku zaniedbań w ostatnich miesiącach zdechła połowa z liczącego 60 zwierząt stada.

Jak podaje TVP, właściciel kóz – obcokrajowiec, nielegalnie zatrudnił do opieki nad zwierzętami mężczyznę. Jak wynika z zeznań opiekuna stada, martwe zwierzęta kazano mu zakopywać. Niektóre z nich wrzucał także do Wisły. Obecnie trwa akcja wywożenia kóz z wysypy. Większość z nich jest w ciężkim stanie.

Głos w sprawie zabrał sam zainteresowany. Okazuje się, że do opieki nad kozami został zatrudniony… bezdomny: “Nie czuję się w niczym winowaty. Ten człowiek zobowiązał się opiekować zwierzętami. Źle się opiekował, doprowadził do tej sytuacji, nic nas nie poinformował. On dostanie zarzut za to, że zostawiał kozy bez opieki, wyłączał pastuch elektryczny i szedł sobie w cholerę”.

Wziął kozy do tramwaju, pojechał na drugą stronę Wisły, zostawił kozy bez opieki, wyłączył pastucha, na bulwarach weszła koza do sklepu, zaczęła podjadać komuś bułki. Ten idiota za kozą, zamknęli ten sklep, te kobiety zadzwoniły na policję. Była policja, on się wykazał, bo ma dowód osobisty i to jest jak byk! Fakt, że on zostawiał wyspę bez opieki, wyłączał pastucha” – mówił Abdul.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY