Od momentu śmierci Jacquesa Chiraca złożono wiele kondolencji – wśród nich była także prezydent Francji. Okazuje się, że w trakcie składania wpisu pamiątkowego Macrona sprowokowała żółta kamizelka.
Jest to możliwe również dla tych, którzy sobie tego życzą i przebywają w Paryżu. Aby wpisać się do księgi kondolencyjnej należy przybyć do Pałacu Elizejskim. Jak poinformował w tę sobotę BFMTV.com – 3800 osób przyszło już podpisać księgę, odpowiada to około 600 stronom wypełnionych słowami dla polityka, który zmarł w wieku 86 lat.
Jeden z przedstawicieli żółtych kamizelek, skorzystał z okazji, by zwrócić się do byłego prezydenta, ale także bezpośrednio do obecnego prezydenta Emmanuela Macrona.
ZOBACZ TAKŻE: Jacques Chirac nie żyje. Zmarł wieloletni prezydent Francji
Thierry Paul Valette, jedna z postaci tego ruchu, zamieścił w sieci społecznościowej w czwartek film wideo – obejrzano go już ponad 30.000 razy – można usłyszeć: “Jestem tutaj, jestem tutaj! Nawet jeśli Macron tego nie chce, jestem tutaj! Za honor pracowników i za lepszy świat! Nawet jeśli Macron tego nie chce, jestem tutaj”.