Artur Zawisza przedstawił na antenie Mediów Narodowych przebieg jego udziału oraz rezygnacji z Federacji dla Rzeczypospolitej po serii nieudanych ruchów na scenie politycznej. Jak dotychczas ugrupowanie posła Marka Jakubiaka nie zostało zarejestrowane w sądzie.
Były członek zarządu nieformalnego ugrupowania Federacji dla Rzeczypospolitej wyznał, że chaotyczne ruchy posła Marka Jakubiaka w sprawie Konfederacji napawały sceptycyzmem jego oraz Krzysztofa Drozdowskiego i Jacka W. Bartyzela.
“Wraz z Krzysztofem Drozdowskim i Jackiem Bartyzelem, byliśmy sceptyczni co do nazbyt pospiesznych ruchów zrywających współpracę z Konfederacją. Natomiast w ramach lojalności towarzyszyliśmy Markowi Jakubiakowi przez kolejne tygodnie, poszukując alternatyw, które jednak zawiodły”
– powiedział w wywiadzie Artur Zawisza.
“Kariera Konfederacji pokazuje, że ta wyważona nutka pikanterii dodaje jej uroku. Niezależnie czy ktoś chce czy nie na nią głosować jest dużym osiągnięciem, ponieważ składa się z dwóch nurtów tożsamościowych”
– ocenił poczynania Konfederacji, były współpracownik Marka Jakubiaka.