Telewizja MN
Zaloguj
0 
Portal Facebook wziął na celownik oficjalną stronę Benjamina Netanjahu po tym, jak post na profilu wezwał wyborców do głosowania tak, by nie powstał rząd złożony z „Arabów, którzy chcą nas wszystkich zniszczyć – kobiet, dzieci i mężczyzn”.
W kwietniu odbyły się przyśpieszone wybory parlamentarne, który wyłoniły Kneset dwudziestej pierwszej kadencji. Ponieważ w wyznaczonym terminie Benjaminowi Netanjahu nie udało się sformować nowego rządu, 29 maja Kneset przegłosował większością 74:25 samorozwiązanie. Nowe wybory parlamentarne zaplanowano na 17 września br.
Portal poinformował, że post narusza politykę firmy w kwesti tzw. mowy nienawiści. Konto zostało zawieszone na 24 godziny, przez który to okres nie można było zamieszczać na nim treści. Profil był jednak widoczny. Izraelski premier zaprzeczył, że sam jest autorem wpisu. W wywiadzie dla radia Kan Reshet Bet, Netanyahu zasugerował, że odpowiedzialny jest pracownik jego sztabu wyborczego.
Lider Likudu walczy o utrzymanie swojego urzędu w wyborach w przyszłym tygodniu. Premierem w ramach kolejnych koalicji jest od 31 marca 2009 r. 69-latek próbował zapewnić sobie poparcie, stosując twardą retorykę. We wtorek Netanjahu zobowiązał się do zajęcia Doliny Jordanu, która jest częścią okupowanego Zachodniego Brzegu.
