Wyborcy z Podlasia postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zorganizowali kampanię wyborczą jednemu z kandydatów Konfederacji. “Plakat wyborczy” okazał się hitem w sieci.
Wyborcy Konfederacji biorą sprawy we własne ręce i sami tworzą “plakaty wyborcze” kandydatów na których chcą oddać głos w jesiennych wyborach. “Ręcznie robione banery, na maksa ekologiczne” – komentuje Stanisław Nicewicz.
Okazuje się, że sympatycy Stanisława Nicewicza zawiesili nietypowy “plakat wyborczy” na wiejskiej ścianie z ogłoszeniami w Knyszewicach na Podlasiu. Kandydat utrzymuje, że po otrzymaniu zdjęcia od swoich fanów „nie mógł się przestać śmiać”.
“Dwóch moich najwierniejszych wyborców wczoraj domagających się bilbordu, wzięło sprawy w swoje ręce. Stwierdzili, że skoro staruję w wyborach do sejmu z listy Konfederacji z pozycji nr 4, to musi to być ogłoszone na wsi i zawiesili taką oto kartę na wioskowej tablicy” – poinformował na Facebooku.
I tu mam pytanie, czy ja z tego muszę robić rozliczenie na fakturze? Jak dostałem zdjęcie w smsie to do teraz się nie mogę przestać śmiać. To w sumie można by zrobić w regionie jako nietypową kampanię. Ręcznie robione banery, na maksa ekologiczne” – żartobliwie dodaje Nicewicz.