Prezydent Gdańska radośnie kontynuuje tradycje dyplomacji Bronisława Komorowskiego. Burmistrz Londynu nie potrafił ukryć zaskoczenia, kiedy usłyszał jak nazwała do Dulkiewicz.
“Weszliśmy do Unii Europejskiej, wcześniej do NATO. Możemy dzisiaj tutaj swobodnie siedzieć i rozmawiać. Mieć gości takich egzotycznych jak wy” – zwróciła się do gości zaproszonych na debatę Solidarność i pokój. Miasto jako europejska wspólnota. “Nazywano mnie już różnie, ale jeszcze nigdy »egzotycznym«” – komentuje burmistrz Londynu.
Słowa polityk odbiły się szerokim echem w mediach społecznościowych. “Postanowiła przebić w poziomie żenady prezydenta Komorowskiego i póki co idzie jak burza” – komentują internauci. ” Proszę zwrócić uwagę, na zażenowanie Sadiq’a Khana i Sawsan Chebli, kiedy po przetlumaczeniu docierają do nich te słowa prezydent Gdańska” – zwraca uwagę inny twitterowicz.
Prezydent odniosła się do zarzutów o rasizm, jednak jak twierdzi, żaden gość nie poczuł się obrażony jej wypowiedzią: “Dziękuję uczestnikom debaty w ECS. Ich obecność w mieście wolności, równości i solidarności była symboliczna. Za przejęzyczenie osobiście przeprosiłam. Niefortunne słowo oboje przyjęli z uśmiechem. Szacunek, różnorodność i tolerancja – niech te przesłania płyną od nas w świat”