Kilka dni po śmierci Dawida Kosteckiego w Areszcie Śledczym na warszawskiej Białołęce, samobójstwo próbował popełnić więzień Zakładu Karnego w Rzeszowie. Obaj mężczyźni mieli być świadkami w tej samej sprawie, która dotyczyła rozboju.
Pięściarz Dawid Kostecki 2 sierpnia 2019 roku zmarł w celi Aresztu Śledczego na warszawskiej Białołęce. Według śledczych, mężczyzna miał popełnić samobójstwo, jednak w tej sprawie jest wiele niewiadomych, które wskazywać mogą na inny obrót wydarzeń.
Sportowiec odbywał karę 5 lat więzienia za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Wyrok odsiadywał w Rzeszowie, jednak w czerwcu został przewieziony do Warszawy w związku z procesem oskarżonego o rozbój Tomasza G.
Kostecki miał zeznawać w sprawie jako świadek prokuratury.
Co więcej, w piątek samobójstwo próbował popełnić jeden z osadzonych w Zakładzie Karnym w Rzeszowie. Tym samym, w którym karę na co dzień odbywał Kostecki). Mężczyzna został powstrzymany przez współwięźniów, nic mu się nie stało.
Trafił na oddział psychiatryczny krakowskiego szpitala.
Mężczyzna miał zeznawać w tej samej sprawie, co Dawid Kostecki.
wiadomościgazeta