Imigranci postanowili okupować jeden z niemieckich urzędów. Powodem takiej decyzji ma być mają być nieludzkie warunki, na jakie skazali mężczyzn urzędnicy.
Siedmiu Nigeryjczyków ubiegających się o azyl okupowało urząd powiatowy protestując przeciw nowo przydzielonym mieszkaniom – informuje na Twitterze Adam Gwiazda. Niemieckie media podkreślają, że wśród powodów strajku jest zbyt odległe mieszkanie i… zbyt wiele komarów.
Siedmiu imigrantów postanowiło pod koniec tygodnia wtargnąć do budynku urzędu.Jak potwierdził administrator dystryktu Martin Wolf, mężczyźni rozeszli się po różnych pokojach: „Nie chcieli wracać do przydzielonego zakwaterowania w Feilenmoos”.
Imigranci zgłosili wcześniej swoje niezadowolenie z lokalizacji otrzymanego kwaterunku. Administracja otrzymali wodę mineralną, środki odstraszające komary. Urzędnicy dostarczyli mężczyznom także rozkład jazy autobusów, z którego wynika, że do większych miast kursują autobusy co najmniej 11 razy dziennie.
Nigeryjczycy postanowili jednak urządzić strajk okupacyjny. Domagają się zakwaterowania w centrum Niemiec w lepszych warunkach.