Tragiczny wynik miała niebezpieczna zabawa materiałami pirotechnicznymi w jednym z częstochowskich bloków mieszkalnych. W jednym z mieszkań na dzielnicy Północ doszło do wybuchu. Jeden z mężczyzn stracił dwie ręce, drugi został mocno poparzony. W czasie eksplozji w mieszkaniu przebywało pięć osób w tym sześcioletnie dziecko.
Do przykrego i tragicznego w skutkach zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Mężczyźni w wieku 31 i 33 lat konstruowali petardę za pomocą różnych środków chemicznych. Niebezpieczna zabawa z materiałami pirotechnicznymi skończyła się dla braci źle.
Jeden z nich stracił obie ręce, drugi natomiast został mocno poparzony. Ranni mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala.
Wyborcy wściekli na Kukiza. Profil polityka traci tysiące fanów
Funkcjonariusze policji ustalają czy niebezpieczna zabawa z materiałami pirotechnicznymi, nie była przypadkiem związana z pracą na rzecz zorganizowanej grupy przestępczej czy też zwykłym nieodpowiedzialnym wybrykiem mężczyzn.
W chwili wybuchu, w mieszkaniu znajdowało się pięć osób w tym sześcioletnie dziecko. Nikt więcej nie ucierpiał, prócz dwóch osób. Siła wybuchu była na tyle silna, że ewakuowano budynek z 50 osobami.
interia/rmf24