Polska nie potrafi zarobić na nowoczesnej broni

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

/ www.army.mil

Przeciwlotniczy zestaw rakietowy z Meska stał się postrachem wrogich śmigłowców, samolotów i dronów. Jednak na broni skazanej na eksportowy sukces nie umiemy zarobić.

Polska armia zamówiła w 2016 roku 1300 piorunów za prawie miliard złotych. Starsze, udoskonalone wersje przeciwlotniczych zestawów o nazwie Grom trafiły do Indonezji. Następnie w wojnie z Rosją broniły Gruzji, a ostatnio uzbroiły Litwę i zostały zamówione w celach studyjnych przez USA.

Mimo oczywistych zalet nowej broni, armia z zamawianiem drogich piorunów miała problem: po wykryciu usterki spowodowanej błędem w montażu kontrakt nie był pewien.

Od strony technicznej znów wszystko wraca do normy. Realnym zagrożeniem dla przyszłości polskiej broni są obecnie niejasne perspektywy rakietowego gniazda gromów i piorunów.

Jak podaje Rzeczpospolita dokończenie obecnych zamówień i brak następnych nieuchronnie wyhamuje rozwojowy impet unikatowego rakietowego centrum – skarżyskiego Meska, warszawskiego Centrum Rozwojowo-Wdrożeniowe Telesystem-Mesko i ośmiu innych stołecznych ośrodków badawczych zaangażowanych w produkcję.

businessinsider.com.pl / rp.pl

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY