We wtorek w stanie Kentucky doszło do pożaru, w którym spłonęło 45 tysięcy beczek z burbonem Jim Beam. Ciepło jakie wygenerowało się podczas spalania uszkodziło nawet światła wozów strażackich walczących z żywiołem trawiący magazyn z alkoholem. Przyczyną takiego pożaru ma być uderzenie pioruna.
Ogień wybuchł we wtorek o godzinie 23 czasu lokalnego w hrabstwie Woodford w stanie Kentucky uważanego za stolicę burbona. Płomienie były widoczne z wielu kilometrów, natomiast ciepło wygenerowane przez płomienie uszkodziło oświetlenie wozów strażackich.
Bąkiewicz: Roty Marszu Niepodległości stają się zagrożeniem dla establishmentu [WIDEO]
Po kilku godzinach dach palącego się magazynu, zawalił się, wtedy również strażakom udało się zapanować nad sytuacją. Firma informuje, że w budynku znajdowało się 45 tysięcy beczek stosunkowo młodej whiskey.
“Jesteśmy wdzięczni za to, że nikt nie został ranny. Dziękujemy strażakom z wielu hrabstw za odwagę i opanowanie ognia. Biorąc pod uwagę wiek utraconej whiskey, możemy potwierdzić, że pożar nie wpłynie na dostępność produktów Jim Beam w sklepach” – zakomunikowała Emily York, przedstawiciela firmy Jim Beam.
Przyczyną tego wielkiego pożaru było prawdopodobnie uderzenia pioruna, który spowodował zapłon znajdującego się w środku budynku alkoholu.
interia