Chiny potępiły „bezpodstawne zarzuty” amerykańskiego sekretarza stanu po tym, jak Pompeo skrytykował Pekin za poparcie Maduro.
Chiny odrzuciły twierdzenia USA, oskarżając Waszyngton o oczernianie Pekinu i „szerzenie chaosu” w Ameryce Łacińskiej.
Podczas trasy po Ameryce Południowej w zeszłym tygodniu amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo skrytykował Pekin za kontynuowanie walki z prezydentem Wenezueli Nicolasem Maduro.
„Finansowanie reżimu Maduro przez Chiny pomogło przyspieszyć i przedłużyć kryzys w tym kraju.” – powiedział Pompeo, który opisał Maduro jako „żądnego władzy tyrana, który doprowadził do ruiny jego kraju i jego ludu”.
„Myślę, że jest lekcja… do nauczenia się dla nas wszystkich. Chiny i inni są obłudni, domagając się nie-inwazji w sprawach Wenezueli. Ich własne interwencje finansowe pomogły zniszczyć ten kraj.” – dodał Pompeo.
Twierdząc, że chińskie pieniądze zostały wykorzystane na spłatę kumpli Maduro, zmiażdżenie działaczy na rzecz demokracji i sfinansowanie nieskutecznych programów społecznych.
Chiny, które są największym zagranicznym wierzycielem Wenezueli i szacuje się, że od 2007 r. dostarczyły do 62 mld USD pożyczek, zareagowały ze złością.
Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Lu Kang zdementował „bezpodstawne zarzuty” Pompeo i „próby oczerniania Chin i zasiedzenia niezgody między Chinami a krajami Ameryki Łacińskiej.”
Ambasador Chin w Chile, Xu Bu, był jeszcze mniej dyplomatyczny. „Pan Pompeo stracił rozum” – powiedział chilijskiej gazecie La Tercera.
Kiedy Pompeo zakończył swoją trasę po Chile, Kolumbii, Paragwaju i Peru, Juan Guaidó, wspierany przez USA lider, zaapelował do Chin o porzucenie autorytarnego spadkobiercy Cháveza.
Guaidó, uznawany za legalnego tymczasowego przywódcę Wenezueli przez ponad 50 rządów, powiedział, że Pekin znajdzie „chętnego, otwartego i bardziej wiarygodnego partnera w Caracas”, jeśli go poprze.
Analitycy podejrzewają, że pragmatyczni przywódcy chińskiej partii komunistycznej – którzy angażują się w rządy wszystkich krajów Ameryki Łacińskiej – nie opłakują upadku Maduro.
Jednak trzy miesiące po tym, jak Guaidó wystosował nacisk na obalenie Maduro siły Wenezueli i wojska światowe, takie jak Chiny, Rosja i Turcja, nadal oferują wsparcie.
Lu, rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych, wskazał, że amerykańskie kampanie tego nie zmienią.
„Kłamstwo pozostanie kłamstwem, nawet jeśli powtórzy się tysiąc razy.” – powiedział dziennikarzom. „Monsieur Pompeo może równie dobrze zrobić sobie przerwę”.
theguardian.com