Pierwszy atak ekoterrorystów w Polsce. W Szklarskiej Porębie spalono maszyny leśne warte kilka milionów złotych. Do aktu wandalizmu przyznał się “Zielony Front”.
Atak ekoterrorystów nastąpił w poniedziałek rano w Nadleśnictwie Szklarska Poręba. Sprawcy spalili maszyny należące do prywatnego przedsiębiorcy.
Zielony Front sam przyznał się do zniszczenia maszyn. Sprawcy pozostawili list, w którym napisali o swoim przesłaniu: “Za niszczenie lasu, starych ścieżek i dróg wycofajcie się! Zielony Front”.
Maszyny były warte kilka milionów złotych – ekoterroryści spalili całkowicie maszynę harwester, natomiast druga z nich – forwarder – została nadpalona. Były one przeznaczone do usuwania drzew zniszczonych podczas wichury w październiku ubiegłego roku.
Czytaj także: Nie ma zgody na ekoterroryzm. Blisko 160 ekologów stanie przed sądem
Właściciele firm z okolicy wyznaczyli 20 tys. zł nagrody za pomoc w schwytaniu sprawcy zniszczeń i podpaleń.