Jak czytamy w opisie tego krótkiego nagrania nasz rodak miał przez pół godziny bronić swojej rodziny, żony i dziecka, przed atakiem trójki Pakistańczyków. Całość miała trwać nawet pół godziny, jednak nagranie jest dość krótkie i rozciąga się nieco na ponad 2 minuty.
Rzeczywiście, widać na nim bójkę, ale tak naprawdę trudno o niej powiedzieć coś więcej.
Dość dobrze zbudowany mężczyzna, który jest głównym bohaterem akcji, szarpie się z przynajmniej dwójką innych agresorów przy drzwiach od strony pasażera w Range Roverze stojącym na ulicy.
Towarzyszy mu przy tym krzycząca kobieta, a całemu zajściu przygląda się dość spory tłum gapiów, którzy nie angażują się w tę walkę i trzymają dystans.