Władze USA zamierzają wprowadzić kolejne sankcje przeciwko Federacji Rosyjskiej za budowę rurociągu Nord Stream 2. Niemcy osłabiają wojskowe bezpieczeństwo Europy. Stany Zjednoczone nie zadowolone z kierunku władz z Berlina.
Sankcje zostaną nałożone gdy ustawa o nich z 2017 roku zostanie przez Kongres USA rozszerzona. Mają one uderzyć w inwestorów i firmy biorące udział w projekcie. Według informacji Wall Street Journal, niemieckie firmy stają pod znakiem poważnych sankcji.
Nicole Gibson z biura ds. Europy Departamentu Stanu, ostrzegała na konferencji w Berlinie, że budowa rurociągu nie jest przesądzona, a sankcje mogą pogłębić rozdźwięk pomiędzy USA, a Niemcami.
“Jeśli chcecie, żebyśmy Was chronili przed bestią, to dlaczego ją karmicie” – miał powiedzieć informator WSJ, będący blisko Prezydenta Trumpa.
1/3 inwestycji gotowa
Rosyjski koncern Gazprom poinformował, iż ułożono już 818 km dwóch nitek gazociągu Nord Stream 2. Jest to jedna trzecia zaplanowanych prac. Koncern utrzymuje, że harmonogram jest niezachwiany i wszystko idzie zgodnie z planem.
Ostateczna długość rurociągu ma wynosić 1,2 tys. km. Dwu nitkowy rurociąg przebiegać będzie, po dnie Morza Bałtyckiego. Wychodzić będzie z rosyjskiego Ust-Ługi, kończyć natomiast w niemieckim Greifswald.
Całość inwestycji ma wynieść szacunkowo 11 mld dolarów. Jego budowie sprzeciwiają się państwa bałtyckie, Ukraina w tym również Polska oraz USA.
tvp.info
- Bąkiewicz znowu ogłasza upadłość!
- Płaczek: Nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy dla powodzian z Brukseli!
- Mocne słowa europoseł Konfederacji w Parlamencie Europejskim: Zełeński jest roszczeniowy, niewdzięczny i bezczelny
- Ewa Zajączkowska-Hernik w PE: Rolnictwo to nie jest równość płci!
- Hojny gest Sławomira Mentzena dla ofiar powodzi