Dzisiejszym gościem Mediów Narodowych była działaczka pro-life oraz jeden z liderów Konfederacji Kaja Godek. W programie powiedziała, że aktywiści LGBT złożyli jej pozew sądowy.
Kaja Godek wyznała, że w październiku ubiegłego roku do sądu trafił pozew, natomiast w grudniu otrzymała go osobiście – “Pozew najpierw trafił w październiku do sądu oraz Gazety Wyborczej i kilku innych lewicujących mediów, natomiast w grudniu trafił w moje ręce”.
Czytaj więcej: Policja udostępnia zdjęcia ojca porwanej 3-latki [ZDJĘCIA]
“Pozwało mnie 16-stu aktywistów LGBT za użycie słowa “zboczony” w stacji Polsat News. Mimo, że nie padło żadne imię powodów to poczuli się oni dotknięci” – dodała działaczka pro-life.
“Zjednoczona Prawica posiadając wszelkie możliwe środki do walki z homo-propagandą, poza mówieniem nie robi nic w tym kierunku”
Powiedziała Kaja Godek, zarzucając obecnemu rządowi bierność w stosunku do obrony dzieci i młodzieży przed szkodliwą edukacją seksualną kierowaną przez homo-lobby.
“Warszawiacy woleliby ratusz sprawnie zarządzający miastem niż Prezydenta skupiającego się na szerzeniu swojej ideologii. Przykładem jest metro. Nie buduje się go kilkanaście lat. W innych krajach trwa to znacznie krócej”
Mówiła w dalszym ciągu programu Mediów Narodowych Kaja Godek, uskarżając się na słabe zarządzenie miastem przez obecne władze.
Cały wywiad dostępny w materiale poniżej. Zachęcamy do lajkowania i subskrybowania kanału Mediów Narodowych: