[OPINIA] Wrzesień: “Cześć! To ja. Rewolucja komunistyczna. Miło mi Cię zniewolić!”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Flaga LGBT.

/ fot. Wikipedia Commons / CC BY-SA 3.0

W ostatnich tygodniach niezwykle głośno jest o warszawskim prezydencie Rafale Trzaskowskim i jego karcie LGBT, która obliguje szkoły i przedszkola do tego, aby wprowadzały do swojego trybu nauczania lekcje związane ze świadomością seksualną dla dzieci które ledwo nauczyły się chodzić i mówić.

Z racji, że jesteśmy “demokratycznym państwem prawa” do akcji wkroczył Rzecznik Praw Dziecka Pan Mikołaj Pawlak, który wezwał Trzaskowskiego na dywanik, aby ten wytłumaczył mu jaka jest podstawa prawna do wprowadzania tego typu rozwiązań. Co ciekawe, zazwyczaj rzecznicy praw czegokolwiek i kogokolwiek, muszą stawać po stronie jakichś mniejszości, a u nas RPD staje po stronie zdecydowanej większości. Ciekawe…

Poznawanie przez malutkie dzieci swoich części ciała oraz tłumaczenie im przez obcych ludzi do czego służą ich narządy płciowe i objaśnianie jak je wykorzystać, żeby zrobić sobie dobrze brzmi jak pomysł rodem z Holandii czy Kanady. Tymczasem do takich swawoli w stylu LGBT chce się zmuszać i przyzwyczajać polskie dzieci ze stolicy.

Jak to bywa w takich kontrowersyjnych sytuacjach część ludzi jest oburzona i z niedowierzaniem czyta, że: dzieci w wieku 0-4 lat mają uczyć się swojej seksualności poprzez zabawę w lekarza, dzieci w wieku 4-6 lat mają uczyć się o masturbacji, dzieci w wieku 6-9 lat mają chłonąć wiedzę o antykoncepcji, seksie w internecie, autostymulacji, języku seksualnym i zrozumieniu akceptowalnego współżycia, a dzieci w wieku 9-12 lat mają być ekspertami w rozwijaniu akceptacji różnych sposobów wyrażania seksualności (czytaj: “bycie homosiem jest fajne i normalne!”).

Istnieje jednak również część ludzi, którzy nie widzą w takim nauczaniu niczego złego. Tacy ludzie na ogół prawie w niczym nie widzą niczego złego, bo po prostu nie rozróżniają tego co jest dobre, a co złe. Dla nich każdy jest równy, a co za tym idzie wszystko inne w świecie musi być też równe – także dobro i zło. Hulaj dusza, piekła nie ma!

No, ale skąd bierze się taki indyferentyzm wśród teoretycznie normalnych ludzi? !

Odpowiedź na to pytanie jest dość prosta, ale dla większości z nas zupełnie nieoczywista. Żyjemy w czasach gdzie pewne schematy i pewne prawdy są w nas tak głęboko zakorzenione, że nie ma siły na to by nagle otworzyć oczy na coś nowego i innego. Świętą prawdą jest, że o wiele łatwiej jest okłamać człowieka, niż przekonać go do tego że został okłamany.

Wszyscy Polacy dzięki wielkim tablicom z flagami Unii Europejskiej i podanymi milionowymi kwotami, które stoją na każdym skrzyżowaniu wierzą w to, że będąc w takiej wspólnocie cały czas tylko i wyłącznie zyskują. Nie dostrzegają kompletnie nic poza tym, że ktoś im coś daje “za darmo”. Warto wspomnieć, że oprócz tego, ze Unia nam coś daje to prawie tyle samo zabiera, bo Polska również płaci składkę członkowską. Unia Europejska jest jednak tworem, który ma odebrać nam coś więcej niż tylko pieniądze i przekonanie, że damy sobie radę sami. Ma na celu zdemoralizować nasz naród i wprowadzić go w stan permanentnego chaosu, aby bez większych problemów manipulować nami na każdej płaszczyźnie jako ponadnarodowy głos rozsądku.

Podpisuje się zatem zdecydowanie pod stwierdzeniem, że: Unia Europejska jest pomysłem na narzucenie europejskim narodom na poziomie ponadnarodowym rozwiązań, które prawdopodobnie były by odrzucone na poziomach narodowych.

Poprzez takie wynalazki jak Pan Trzaskowski, Biedroń czy Rabiej nasze społeczeństwo jest oswajane z faktem, że antywartości na dźwięk, których wzdrygają się nasze babcie, są Polski bliżej niż nam się wydaje. Te antywartości zresztą, są już zaszczepione w naszych umysłach i cały czas są tam permanentnie podlewane…

LGBT itd. itp. to rezultat szalejącej w Unii Europejskiej Rewolucji komunistycznej

A czymże jest ta rewolucja komunistyczna? Przecież komuniści z krwi i kości żyją w Moskwie i są bliscy wyginięcia. Nic bardziej mylnego. Komunizm jest sprytniejszy niż nam się wszystkim wydaje. Postaram się zatem pokrótce opisać czym jest obecna Rewolucja komunistyczna, aby przybliżyć genezę problemu ze zboczeńcami, przed jakim wszyscy stajemy. Objaśnienie inspirowane jest jednym z wykładów Pana Michalkiewicza w tym właśnie temacie.

“Cześć! To ja. Rewolucja komunistyczna. Miło mi Cię zniewolić!”

Rewolucja komunistyczna prowadzona jest obecnie według zupełnie innej strategii niż ta, którą poznaliśmy na lekcjach historii. My poznaliśmy strategię bolszewicką, która polegała na: gwałtownej zmianie stosunków własnościowych (likwidacja własności prywatnej), masowym terrorze i masowym duraczeniu.

Obecna Rewolucja komunistyczna prowadzona jest zaś według strategii włoskiego myśliciela Antonio Gramsci’ego. Wymyślił on, że głównym czynnikiem alienującym człowieka (takim który trzyma go w niewoli) jest kultura burżuazyjna. A zatem, obecna strategia opiera się głównie na na masowym duraczeniu, które dokonuje się za pośrednictwem: państwowego monopolu na edukację, mediów i przemysłu rozrywkowego. Jak wiadomo do każdej z tych trzech instytucji, każdy człowiek od kołyski, aż po grób ma nieograniczony dostęp (może z wyjątkiem szkoły).

O ile w pierwszej strategii (bolszewickiej) człowiek wie, że jest terroryzowany i odczuwa to na własnej skórze (bo jest to po prostu nieprzyjemne) to w tej drugiej (obecnej – unio-europejskiej) nie ma pojęcia o tym, że został zoperowany i zaprogramowany od małego na postrzeganie świata według filozofii komunistycznej – odbywa się to niezwykle podstępnie i łagodnie.

Cel Rewolucji komunistycznej w obu przypadkach jest jednak taki sam – wyhodować człowieka sowieckiego, czyli takiego, który wyrzekł się wolnej woli. A wolnej woli człowiek wyrzeka się raz na zawsze i jak się raz się jej wyrzeknie to już jej nie odzyska. W konsekwencji taki człowiek w normalnym świecie nie jest w stanie przetrwać i funkcjonować, bo w normalnym świecie co chwilę trzeba podejmować samodzielne wybory! W związku z tym trzeba mu stworzyć sztuczne środowisko (socjalizm) w którym taki człowiek mógłby żyć. Tym środowiskiem jest Państwo totalitarne.

Państwo totalitarne nie uznaje żadnej władzy poza własną. A zatem nie uznaje władzy rodzicielskiej – idealny, obecny przykład z warszawskim LGBT, gdzie widać wyraźnie, że dzieci są “państwowe” i rodzic jest zdany na “widzi-mi-sie” urzędnika państwowego. Państwo totalitarne nie toleruje również władzy religijnej (nienawiść do Kościoła i wartości chrześcijańskich) i nie toleruje władzy właściciela nad rzeczą (klasyczny przykład z proszeniem się urzędnika o pozwolenie na wycinkę drzewa z własnej posesji).

Stawką w wojnie, którą sieje Rewolucja komunistyczna jest przetrwanie cywilizacji łacińskiej. A cywilizacja łacińska opiera się na trzech fundamentach: pierwszy to grecki stosunek do prawdy, drugi to postępowanie według zasad prawa rzymskiego i trzeci etyka chrześcijańska jako podstawa systemu prawnego. Obecnie próbuje się niszczyć każdy z tych fundamentów usprawiedliwiając wszystko równością, tolerancją i sprawiedliwością społeczną. Zboczenia takie jak homoseksualizm, pedofilia, zoofilia czy nekrofilia będą nam serwowane z coraz większą częstotliwością wraz z postępowaniem Rewolucji komunistycznej, która swoje żniwa zbiera na każdym kolejnym młodszym pokoleniu, któremu kładzie do głowy swoje chore antywartości.

Wyobraźmy sobie teraz pokolenie wychowane na karcie LGBT…. Za 20 lat mogły by dziać się rzeczy, które się nawet “fizjologom nie śniły”.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY