Urzędniczka PiS o wielomilionowych wyłudzeniach: "To jest syf, ciągle trwa"

Ważna urzędniczka PiS potwierdza grudniowe doniesienia Onetu nt. wielomilionowych dotacji na przetwórstwa rybne. Jak twierdzi – wyłudzenia pieniędzy trwają nadal, pomimo “dobrej zmiany”.

Portal Onet w grudniu zeszłego roku ujawnił raport Centralnego Biura Antykorupcyjnego z 2016 roku, który dotyczył wyłudzeń ws. przetwórstwa rybnego. Firmy otrzymywały wielomilionowe dotacje od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Okazało się jednak, że nie powinny otrzymywać wsparcia, zwłaszcza w takiej wysokości.

Proceder miał trwać od 2007 do 2013 roku. Mimo ujawnionych danych i opisu przypadków wyłudzenia pieniędzy ARiMR zdecydowała się nie wszczynać dochodzenia i zamieść sprawę pod dywan. Okazało się również, że osoba, która zajmowała się śledztwem z ramienia CBA została przeniesiona do innej sprawy.

Czytaj również: Nowe “taśmy Kaczyńskiego”. PO składa wniosek do CBA

Onet dotarł jednak do nowych rozmów, które wskazują, że dotacje nadal są nieprawidłowo przekazywane. “To jest syf. Ten proceder trwa, mimo „dobrej zmiany” – mówi w nagranej rozmowie urzędniczka.

PiS zamiata sprawę pod dywan?

“Ja przychodząc tutaj (…) słyszałam po korytarzach, że „ryby to śliska sprawa”, (…) że „ryby to śmierdzą”, że najintensywniej po zmianie władzy to niszczarki chodziły właśnie w tym departamencie. Ja nie musiałam nikogo pytać. Samo przyszło. Kto kiedyś coś z tym zrobi?” – pyta retorycznie.

“Dofinansowywane są firmy, które nie powinny dostać tego dofinansowania, wnioski są oceniane w jeden dzień, pieniądze są przyznawane firmom, które są firmami wydmuszkami tylko na wyciągnięcie kasy, sprzedaż i upadłość” – mówi dla Onetu były urzędnik, który widział dokumenty ARiMR.

Sprawę bada unijny Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych .