S. Michaela Pawlik: Nie ma tak, że Kościół poleca taką czy inną dietę

Gościem redaktora Michała Murgrabi w Mediach Narodowych była s. Michaela Pawlik. Siostra Michaela odpowiadała na pytania internautów związane z zagrożeniami duchowymi.

S. Michaela Pawlik, znany autorytet w kwestiach duchowości hinduistycznej została zapytana o posty w zakonie i ich podobieństwo do różnego rodzaju diet.

– Nie ma tak, że Kościół poleca taką czy inną dietę. – powiedziała s. Michaela – Jeśli chodzi o diety, które sobie człowiek sam narzuca to jest ze względu na to, żeby właśnie pokazać, że ja jestem gotowa w stanie ponieść jakąś ofiarę ze względu na miłość do Boga. Ze względu na aspekt jego cierpienia w piątek – On umarł za mnie. Więc to są zupełnie inne motywacje. – zakończyła.

Redaktor Michał Murgrabia dopytał o katolicki aspekt postu.

– Cechy duszy to jest wola i rozum. Ja właśnie jeśli zastanawiam się czy to mi służy czy nie służy – wyjaśniła s. Michaela – Tutaj jeśli chodzi o pewne umartwienia czy posty to jest właśnie taki sposób zdyscyplinowania siebie i podporządkowania ciała duchowi.

Siostra Michaela odniosła się też do różnic względem innych wierzeń, w których post jest istotny i ściśle powiązany z duchowością jak m.in. muzułmanie, Żydzi.

– Pan Jezus wyraźnie mówi, że nie to co do ust wchodzi kala człowieka ale to z nich wychodzi. Wyraźnie mówi, że to co jemy, niezależnie co jemy, ulega trawieniu i wydala na zewnątrz to co niepotrzebne. Natomiast z wewnątrz człowieka, z wnętrza wychodzi przekleństwa, cudzołóstwa, kłamstwa i tak dalej. To kala człowieka co z serca, z wnętrza wychodzi, a nie to co do wnętrza przyjmuje. Także nie ma tutaj absolutnie, jeśli chodzi o religię naszą, jakichś wskazówek co do diety – wyjaśniła s. Michaela.

Ponadto s. Michaela Pawlik w wywiadzie odpowiadała na pytania związane m.in. z wpływami buddyjskim w III Rzeszy, problemie braku osobowego Boga w hinduizmie, oraz dietach stosowanych w kryszianizmie.