Była posłanka Nowoczesnej, Joanna Scheuring-Wielgus zasłynęła już niejednokrotnie swoją antyklerykalną postawą. Brała też udział w manifestacjach feministek. Choć niejednokrotnie zaliczała komiczne wpadki, to tym razem powiedziała na poważnie, że chce postawić Kościół przed Trybunałem w Hadze.
Scheuring-Wielgus była dziś gościem w czwartkowym programie Janka Żakowskiego na antenie TOK FM. Dziennikarz zapytał posłankę o jej start w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Polityk nie tylko odpowiedziała, że będzie startować w majowych wyborach, ale wyjaśniła także powody, dla których chce to robić – Chciałabym doprowadzić do postawienia Kościoła rzymsko-katolickiego przed Trybunałem w Hadze. Dlatego rozważam start w wyborach do PE. Chciałabym w tym uczestniczyć – podkreśliła posłanka.
Czytaj także: Scheuring-Wielgus: “Usłyszałam, że jestem Żydówką, że mam wypier*** i że won z Polski”
Jeszcze w grudniu 2018 roku posłanka twierdziła, że na poważnie dąży do “dymisji Episkopatu”. “Moim celem jest doprowadzenie do dymisji Episkopatu.” – przekonywała Joanna Scheuring-Wielgus w rozmowie z portalem gazeta.pl.
Posłanka dodała, że planuje pojawić się w Watykanie na synodzie. “Już w lutym jesteśmy przygotowani na to, aby być podczas synodu papieskiego. Będą wszyscy biskupi z całego świata i my też tam będziemy. My, czyli wszystkie te organizacje, które nagłaśniają ten problem i mówią o tym.” – twierdzi.