14-letni Macedończyk zgwałcił koleżankę z klasy – jego kolega postanowił sfilmować gwałt, a następnie film dostał się do obiegu. Na pytanie sędziego dlaczego to zrobił nastolatek odpowiedział: “Nie wiem.”
Oskarżonego postanowił wytłumaczyć obrońca: “Oskarżony ma trudne środowisko rodzinne. Nigdy nie powiedziano mu co dobre, a co złe.”
Według obrońcy to trudne dzieciństwo skutkowało gwałtem na koleżance i pochwaleniem się tym w Internecie. Jak tłumaczył – rodzice 14-latka z Macedonii rozstali się dwa lata po jego urodzeniu. Odtąd nie było kontaktu z ojcem. Natomiast ojciec drugiego chłopca mieszka od kilku lat w Paryżu, a matka przebywa w areszcie.
14-latek zgwałcił swoją koleżankę we wrześniu 2018 roku. Spotkał się z nią, po czym zamknął dziewczynkę w windzie i ją zgwałcił. Uczniowi pomógł 15-latek, który nie tylko pomógł zamknąć uczennicę, tak, aby nie mogła wołać o pomoc, ale sfilmował całe zdarzenie i rozprzestrzenił filmik.
Ofiara nie powiedziała nikomu o gwałcie – prawdopodobnie ze wstydu. Filmik zobaczyła jednak dyrektorka szkoły, która złożyła skargę i zawiadomiła służby. Nastolatkowie odpowiedzieli za ten czyn przez Sądem Okręgowym w Wiedniu.
Czytaj także: Tunezja: Homoseksualista złożył skargę o gwałt – został skazany za sodomię
Chłopcy zostali zatrzymani do złożenia wyjaśnień. Rozprawa odbyła się dopiero w lutym 2019 roku. Jak stwierdzili przed sądem “nie wiedzą” dlaczego to zrobili. “Nie planowaliśmy tego, że ją zgwałcimy” – mówił 14-latek. “Czy miałeś wrażenie, że dziewczyna tego chce?” – pytał sędzia. “Nie. Powiedziała, że tego nie chce “- przyznał oskarżony. “Dlaczego więc to zrobiłeś?” – jednak urzędnik nie otrzymał odpowiedzi.