Dziennikarz RMF przeprowadził wywiad z ambasadorem Iranu w Polsce Masoud’em Edrisi Kermanshahi nt. konferencji bliskowschodniej i stosunków polsko-irańskich.
Jak powiedział ambasador Iranu o konferencji dowiedział się 28 grudnia podczas spotkania z wiceministrem Maciejem Langiem.
Oświadczyłem panu ministrowi, że konferencję traktujemy jako zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa narodowego i jako krok wrogi. (…) Poprosiłem stronę polską w osobie pana wiceministra o odwołanie tej konferencji. A jeżeli już musi się odbyć, to o taki dobór tematyki, żeby nie miała antyirańskiego charakteru – powiedział Kermanshahi
Na pytanie czy ta konferencja jest w interesie Polski ambasador Iranu odpowiedział:
Rezultaty tej konferencji będą bardzo negatywne dla naszych wzajemnych stosunków. Będą to poważne konsekwencje dla relacji obydwu krajów.
Biorąc pod uwagę naszą przeszłość, bardzo dobre relacje i nastawienie, które mamy w Iranie wobec tej przeszłości – zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę pomoc, której społeczeństwo irańskie udzieliło polskim uchodźcom ze Związku Radzieckiego w czasie II wojny światowej – nikt w Iranie nie przypuszczał, że Polska może być organizatorem czegoś takiego. Gdyby taka konferencja odbyła się na przykład w Arabii Saudyjskiej albo w Bahrajnie, a mówię o tych krajach, bo z nimi mamy relacje nieprzyjazne albo w ogóle nie mamy stosunków, to by nas nie zdziwiło. Ale nie oczekiwaliśmy, że właśnie ze strony polskiej nastąpi taki krok – mówił dalej Kermanshahi
Cały wywiad dostępny jest na stronie RMF24.pl KLIK
RMF24.PL