Po śmierci Pawła Adamowicza w internecie zawrzało. Z jednej strony nie milknęły kondolencje i słowa wyrażające ogromną skruchę i ubolewanie nad śmiercią prezydenta Gdańska, z drugiej zaś nastąpiła eskalacja olbrzymiego hejtu. Hejtu związanego nie tylko z osobą Adamowicza, ale również stronnictwami politycznymi.
Największe echa politycznych potyczek słychać na Twitterze i Facebooku.
Jedną z osób, która w ostatnim czasie “żywo” zareagowała jest były minister w rządzie SLD Andrzej Celiński.
Najwidoczniej byłego ministra kultury, kultura nie obowiązuje…
Paranoja sięgnęła zenitu, za wszystko odpowiedzialni są Kaczyński i Rydzyk!
Pojawiają się również głosy, czy aby politycy i internauci nie przesadzają? Wspólne marsze, oświadczenia ministrów, wystąpienia publiczne, zebrania pod Zachętą, palenie świeczek w oknach i robienie z Adamowicza świętego – to wszystko polityczna gierka. Polityczna szopka trwa – wszystko pod płaszczykiem troski o śp. prezydenta Gdańska…
Są też tacy, którzy dopytują: dlaczego policja działa tylko po szkodzie? Escape roomy, a teraz ściganie za wpisy w internecie. Czy policja robi coś zanim dojdzie do medialnego nagłośnienia danego przestępstwa?
Co prawda, to nieliczne głosy. Jest wiele paskudnych, hejterskich wpisów, są też takie, które można nazwać kubłem zimnej wody na rozgrzane głowy polskich polityków. Jedno jest pewne – zginął człowiek, aż człowiek.
Twitter.com/Facebook.com