Wczoraj, podczas 27 edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku Paweł Adamowicz został raniony nożem przez 27-latka, który wtargnął na scenę na chwilę przed końcem imprezy. Niestety, obrażenia, których doznał Prezydent były na tyle poważne, iż nie udało się go uratować. Miał 53 lata.
Prezydent Gdańska zmarł w szpitalu Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w poniedziałek, 14 stycznia (14.01.2019). Informację o śmierci podał minister zdrowia.
Nie udało się go uratować po ataku nożownika, do którego doszło w niedzielę, 13 stycznia, podczas finału WOŚP na scenie. Napastnik był wcześniej karany i wypuszczony niedawno z więzienia. Wbiegł na scenę z nożem i kilkukrotnie ugodził prezydenta na oczach tłumu. Paweł Adamowicz natychmiast został przewieziony do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie przeszedł trwającą ponad 5 godz. operację.
Wskutek urazu narządów klatki piersiowej – serca, naczyń krwionośnych, przepony oraz narządów jamy brzusznej – jelit, wątroby prezydent stracił mnóstwo krwi. Przetoczono mu jej ok. 20 litrów!
Po operacji był podłączony do aparatury monitorującej jego parametry życiowe, oddychać pomagał mu respirator.
Nieszczęśliwie jednak, po długiej i ciężkiej walce nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych.
TOKFM