Sejmowa komisji do spraw petycji opowiada się za przyznaniem uposażenia pierwszej damie – pisze “Rzeczpospolita”.
Gazeta zwraca uwagę, że obecnie małżonka prezydenta nie tylko nie dostaje pensji, ale państwo nie opłaca jej też składek na ZUS, co wiąże się z utratą stażu emerytalnego. Wkrótce może się to zmienić.
– W przyszłym tygodniu chcę rozmawiać z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim na temat statusu pierwszej damy – powiedział w rozmowie z “Rz” poseł Sławomir Piechota z PO, szef sejmowej komisji do spraw petycji.
Jakie wynagrodzenie będzie otrzymywać żona prezydenta? Konkretna kwota na razie nie padła. Kiedy w lipcu 2016 r. PiS chciał zająć się tym tematem, mówiono o 13 tys. złotych miesięcznie. Jednak projekt spotkał się wtedy z powszechną krytyką i trafił do kosza.
O przyznaniu wynagrodzenia pierwszej damie mówi się od lat. Tak było w przypadku Jolanty Kwaśniewskiej, jak i Anny Komorowskiej. W październiku 2018 r. były prezydent Bronisław Komorowski apelował nawet na łamach “Super Expressu”, by żonie prezydenta dać etat.
“SE” wyliczył, że Agata Duda jako nauczyciel dyplomowany zarabiała ok. 4 tys. złotych. Po przeprowadzce do Pałacu Prezydenckiego musiała zrezygnować z pracy na co najmniej pięć lat. Przez brak aktywności zawodowej jej emerytura będzie niższa i wyniesie ok. 1,9 tys. złotych.
RP.PL / DORZECZY.PL