Przed Sądem Rejonowym dla Krakowa–Śródmieścia miała miejsce kolejna rozprawa w sprawie piosenkarza Macieja Maleńczuka oskarżonego o naruszenie nietykalności cielesnej działacza pro-life. W jej trakcie zostało odtworzone nagranie, które może przesądzić o winie muzyka. W obronę pokrzywdzonego obrońcy życia zaangażowali się prawnicy Instytutu Ordo Iuris.
Do zdarzenia doszło 17 grudnia 2016 r. Tego dnia w Krakowie odbywała się manifestacja środowisk pro-life. Podczas wydarzenia oskarżony zaatakował jednego z działaczy Fundacji Pro-prawo do życia. Wyrwał mu antyaborcyjny baner i uderzył go w twarz, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. Później muzyk na portalu społecznościowym przyznał się do popełnionego czynu i zachęcał innych do tego typu zachowań.
Operator TVN Piotr Wacowski przerywa milczenie. „Nie uważam, żebym zrobił cokolwiek złego”
Na początku ubiegłego roku Instytut Ordo Iuris wystąpił do sądu z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko Maleńczukowi. Na ostatniej rozprawie oskarżony się nie stawił. Na wniosek prawników z Ordo Iuris odtworzono wywiad, w którym mężczyzna przyznaje się do tego, że prowadził konto na Facebooku, na którym zamieścił (a następnie usunął) wpisy, w których przyznaje się do zaatakowania obrońcy życia.
Sąd odroczył rozprawę do 24 marca 2019 r. Tak długi termin jest spowodowany koniecznością potwierdzenia tego, do kogo należy wspomniany profil na portalu społecznościowym. Wymaga to skorzystania z pomocy międzynarodowej.
„Postępowanie przeciwko oskarżonemu zmierza ku końcowi. W mojej ocenie zebrany dotychczas w toku postępowania materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje na to, że oskarżony zaatakował i uderzył w twarz działacza Fundacji Pro-prawo do życia, który korzystał z fundamentalnego w każdym demokratycznym państwie prawa, jakim jest wolność głoszenia własnych poglądów” – skomentował mec. Maciej Kryczka z Instytutu Ordo Iuris.