Oficerowie brytyjskiego wojska otrzymali rozkaz przygotowania armii na ewentualność protestów ze strony euroentuzjastów. Odpowiedzialni będą za to ci sami oficerowie, którzy współpracują z policją po atakach terrorystycznych.
Ochrona porządku publicznego to nie jedyny obowiązek wojska w sytuacjach takiego typu, odpowiadają oni wówczas między innymi za swobodny łańcuch dostaw m.in. leków. Na chwilę obecną wiadomo, że do dyspozycji rządu ma być ok. 10 tys. żołnierzy.
Czytaj także: Brytyjska premier: Rząd poparł tekst umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z UE
Warto pamiętać, iż nastroje społeczne dotyczące Brexitu w ostatnich miesiącach nieznacznie się zmieniły. Gdyby w najbliższych dniach odbyło się referendum, Brytyjczycy najprawdopodobniej odpowiedzieliby się za pozostaniem w strukturach unijnych. Z analizy Krajowego Centrum Badań wynika, iż stanowisko to podziela 52% obywateli.
pch24.pl
Zobacz także: