Fort Trump powstanie i to nie ulega żadnej wątpliwości, nie rozmawiamy o tym, czy będzie wzmocnienie sił amerykańskich w Polsce, tylko jak ono będzie przebiegać – oznajmił Mariusz Błaszczak odnosząc się tym samym do stałej bazy wojsk USA w Polsce.
Polityk nie powiedział jednak kiedy możemy spodziewać większej obecności obcych wojsk na terenie Polski. Negocjacje rzeczywiście trwają, dotyczą one formuły, zastanawiamy się wspólnie jak zwiększoną obecność armii Stanów Zjednoczonych zorganizować, jak ten proces przeprowadzić – powiedział szef MON.
Mariusz Błaszczak już w marcu mówił o powiększeniu wojsk USA . Szef MON już wtedy przyznał, że wszystko wskazuje na to, iż w Polsce będzie więcej wojsk USA. Miał rozmawiać o tym z amerykańskim sekretarzem obrony.
Co do polityki zagranicznej nic się nie zmieni. Bardzo się cieszę, że polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych jest właśnie tak aktywna, że Stany Zjednoczone zwiększają swoją obecność również na wschodniej flance NATO – przekonywał szef MON. Dodał także, że temat współpracy wojskowej toczą się przede wszystkim z Pentagonem, a nie z Departamentem Stanu.
Czytaj więcej: Putin odpowiada na bazy wojsk USA w Polsce – Rosja jest coraz bardziej rozdrażniona
Lider PiS starał się przekonać, że rozmieszczenie obcych wojsk to dobra decyzja – Zastąpienie brygady dywizją to znaczące wzmocnienie naszego bezpieczeństwa. Dzisiejsza obecność żołnierzy amerykańskich jest politycznym komunikatem dla Rosji – uderzenie w Polskę jest równoznaczne z uderzeniem w USA.
Przypominamy, że pododdziały amerykańskie zaczęły stacjonować w Polsce w 2012 r. w ramach tzw. Aviation Detachment. Do tej pory mamy w Polsce 1100 żołnierzy z wielonarodowej batalionowej grupy bojowej NATO, której trzon stanowią jednak wojska USA. Oddział stacjonuje w Bemowie Piskim i współpracuje z 15 Giżycką Brygadą Zmechanizowaną.
defence24/medianarodowe