Po wtorkowej rozprawie Tommy Robinson pozostaje na wolności. Sąd skierował sprawę do Prokuratora Generalnego

Robinson to brytyjski dziennikarz niezależny, krytyk islamizacji, problemów i zagrożeń z niej wynikających. Wcześniej tego roku przesiedział ponad 2 miesiące w więzieniu po tym jak prowadził relację internetową sprzed budynku sądu, w którym odbywał się proces muzułmańskich gwałcicieli dzieci.

W swojej relacji Robinson cytował upublicznione wcześniej fakty nt. rozprawy. Mimo tego został skazany i wtrącony do więzienia pełnego muzułmańskich bandytów. Kilka tygodni musiał spędzić w spartańskich warunkach karnej izolatki – z powodów bezpieczeństwa. Miał ograniczony kontakt z rodziną i prawnikiem.

Na skutek potężnych protestów ulicznych i wysiłków zespołu prawników Robinsona, dziennikarz został wypuszczony na wolność a sąd ponownie rozpatruje jego sprawę.
Na temat procesu pojawia się w mediach ogromna ilość “fake newsów”. Standardowo zaniża się liczbę osób protestujących w obronie Robinsona (np. o tłumie na zdjęciu z wczoraj media pisały “kilkadziesiąt osób”). Przekłamane są też informacje o zarzutach przedstawionych dziennikarzowi.

Jako obiektywną relację z wczorajszej rozprawy sam Robinson na swojej stronie wskazał tekst portalu Breitbart.