– Relacje z Izraelem układają się bardzo dobrze – powiedział prezydent Andrzej Duda po środowym spotkaniu z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu. Obaj przywódcy wzięli udział w 73. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.
Duda odniósł się do podpisanej 27 czerwca przez premierów Morawieckiego i Netanjahu deklaracji na temat historii obydwu narodów. Stwierdził, że dokument ten „oddaje rzeczywiste aspekty historyczne” i stanowi „kamień milowy we współpracy pomiędzy naszymi krajami”.
Timmermansowi zależy na “nękaniu” Polski? Wcale nie chce załatwić tej sprawy
– Mam wrażenie, że kryzys, który miał miejsce w stosunkach Polski i Izraela już nie ogrywa żadnej roli – stwierdził po zakończeniu rozmów z szefem izraelskiego rządu prezydent Duda. – Nie mam żadnych wątpliwości, że relacje z Izraelem układają się bardzo dobrze. Jeżeli były jakiekolwiek zachwiania, to one dawno już nie mają miejsca. Obydwaj wyraziliśmy satysfakcję z tej deklaracji, która została podpisana pomiędzy Polską a Izraelem – dodał.
Tematem dyskusji obu przywódców była także m.in. sytuacja na Bliskim Wschodzie.
Przed spotkaniem doszło do ,,nieporozumienia”. Podczas gdy Netanjahu był już w pomieszczeniu, gdzie miały się odbyć rozmowy, Duda musiał czekać na korytarzu na pozwolenie na wejście.