W sobotę w mieście Pacaraima w Brazylii doszło do całodniowych walk na ulicach. Mieszkańcy starli się z imigrantami z Wenezueli.
12-tysięczne miasto Pacaraima leży przy granicy z Wenezuelą, w stanie Roraima, na głównym szlaku, którym dziesiątki tysięcy Wenezuelczyków uciekły już z ogarniętego kryzysem politycznym i gospodarczym kraju. Według danych ONZ każdego dnia od początku 2018 r. Wenezuelę, z powodu biedy dziennie opuszcza 5 tysięcy mieszkańców. Wielkość emigracji szacowana jest na 1,8 mln osób w samym 2018 r. W Pacaraima odsetek imigrantów ocenia się nawet na 20 % populacji.
Powodem, dla którego wybuchł konflikt, był atak 4 Wenezuelczyków na lokalnego sklepikarza. Mężczyzna trafił do szpitala. Był pobity i miał rany zadane nożem.
Odpowiedzią na ten atak był wiec, zorganizowany przez brazylijską część mieszkańców miasta. Po tym zdarzeniu duże grupy ludzi przemierzały miasto, atakując imigrantów kamieniami oraz niszcząc ich mienie, podpalając je. Na nagraniach można usłyszeć okrzyki: ,,wynocha do Wenezueli!”.
Wolontariuszka w ewangelickim kościele, Milene de Souza powiedział telefonicznie Associated Press, że sytuacja jest rozpaczliwa.
– Świat musi zobaczyć, co dzieje się tutaj, gdzie nikt nie wie, co robić.
Jak informuje policja, duża część imigrantów zawróciła do ojczyzny, obawiając się o swoje bezpieczeństwo.