Dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Gdańsku ruszył proces Dominika W., wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Mężczyzna usłyszał zarzuty m.in. prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu i spowodowania znacznego zagrożenia w ruchu drogowym.
Dominik W. został zatrzymany przez policję w niedzielę 25 lutego około 14:00. Wcześniej pod numer alarmowy 112 świadkowie zgłosili, że w stronę Pruszcza Gdańskiego jedzie samochód, którego kierowca wykonuje niebezpieczne manewry. Auto miało po drodze uderzyć w inne samochody. Po jakimś czasie policjanci znaleźli na ulicy porzucony pojazd. Na przystanku obok siedział Dominik W.
Co gorsza, wnuk Wałęsy był agresywny wobec interweniujących policjantów. Jednego z nich kopnął w nogi. Nie chciał również poddać się badaniu alkomatem. Mundurowi musieli więc założyć mu kajdanki i doprowadzić na badanie krwi.
W sumie zatrzymany usłyszał aż pięć zarzutów. Oprócz jazdy pod wpływem alkoholu i spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym, odpowie również za znieważenie policjantów i zmuszanie ich do odstąpienia od czynności służbowych. Oskarżony przyznał się jedynie do dwóch pierwszych czynów.