W siedzibie Instytutu Ordo Iuris miała miejsce konferencja prasowa w sprawie Silje Garmo. Norweżka, której w jej kraju groziło odebranie dziecka wystąpiła do polskich władz o azyl. MSZ odmówił jej jednak tego prawa. Prawnicy wystąpią teraz do resortu dyplomacji o ponowne rozpatrzenie tej sprawy.
W konferencji wzięła udział sama Garmo wraz z córką. Mówiła, że jest rozczarowana decyzją polskich władz i wyraziła nadzieję na ponowne rozpatrzenie jej sprawy. O to też wnioskować będą do MSZ prawnicy z Ordo Iuris, którzy pomagają kobiecie.
Niesamowity spot o Powstaniu Warszawskim: “Jesteśmy, jeśli pamiętasz” [WIDEO]
– Można przypuszczać, że minister spraw zagranicznych w sposób niedostateczny rozeznał materiał dowodowy, co spotka się ze stosowną reakcją. W tym tygodniu złożymy wniosek o ponownie rozpatrzenie sprawy do ministra spraw zagranicznych – stwierdził mec. Bartosz Lewandowski.
Mec. Maciej Kryczka przybliżył natomiast, co groziłoby Norweżce, gdyby wróciła do swojego kraju. – W decyzji MSZ argumentowano, że sytuacja pani Silje jest uregulowana i może ona swobodnie przebywać na terenie Rzeczypospolitej. Należy jednak zwrócić uwagę, że pani Silje nadal występuje w systemie informacji Schengen jako osoba zaginiona, jej paszport jest unieważniony. W momencie kiedy pani Silje wraz z Eire wróciłaby do Norwegii nic nie stoi na przeszkodzie, aby Barnevernet ponownie wznowił procedurę zmierzającą do odebrania małoletniej. Co więcej, w 2016 r. Norwegia wprowadziła przepis, który wskazuje, że jeśli rodzice wobec których toczy się postępowanie Barnevernet uciekają z Norwegii narażają się na pozbawienie wolności do lat dwóch – powiedział prawnik.
.@GarmoSilje: będę kontynuowała moją walkę, dziękuję za wsparcie, mam nadzieję, że polskie władze wsłuchają się w głos nie tylko mój ale też opinii publicznej, która mnie wspierała. pic.twitter.com/Gx8ArvdIYY
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 30 lipca 2018
Natomiast Artur Kubik, przewodniczący ,,Solidarności” w Norwegii, skrytykował polskie władze za bierność w stosunku do skandalicznego brutalnego potraktowania polskiego konsula przez norweską policję. –Niepokoi nas także brak reakcji na interwencję norweskiej policji w sprawie konsula. Obawiamy się, ze brak reakcji wobec tego typu incydentów uniemożliwi pomoc konsularną Polakom w Norwegii – powiedział działacz polonijny.