Turyści z Polski: matka i syn zginęli w wyniku tragicznych pożarów w Grecji. Ofiary poszukiwane były od kilku godzin, rodzina została już powiadomiona o śmierci.
Żywioł pochłonąć już co najmniej 50 ofiar śmiertelnych. W kraju ogłoszono stan wyjątkowy.
Służby ratunkowe przekazały, że 11 rannych jest w stanie krytycznym, i ostrzegły, że bilans ofiar najpewniej będzie rósł wraz z napływaniem do władz kolejnych informacji.
Większość ofiar śmiertelnych to ludzie, którzy z powodu pożarów zostali uwięzieni w swoich domach lub samochodach, a pozostali utonęli w morzu, uciekając przed płomieniami. Ponad 700 osób, które chroniąc się przed żywiołem, utknęły na plażach, zostało uratowanych przez rybaków, grecką straż przybrzeżną i urlopowiczów na pontonach.
gosc.pl
Zobacz także: