Polski dziennikarz Wojciech Bojanowski został zatrzymany w Tajlandii przez policję – poinformowała stacja TVN24.
“The Standard” wyjaśnia, że do zatrzymania miało dojść, ponieważ Bojanowski używał zdalnie sterowanego drona w pobliżu lądowiska w momencie, gdy lądował na nim śmigłowiec ratunkowy. “Widzę, że niewielkie nieporozumienie z moim udziałem wywołało duże zainteresowanie. Dziękuję za troskę ;)” – napisał na Twitterze Bojanowski.
Bojanowski jest wysłannikiem TVN w Tajlandii. W ostatnich dniach relacjonował akcję ratunkową w jaskini Tham Luang Nang Non w prowincji Chiang, gdzie utknęło 12 chłopców i ich trener. Dziś wyprowadzono ostatnie osoby na powierzchnię.
Nasz reporter Wojciech Bojanowski został zatrzymany w Tajlandii pod zarzutem używania drona przy wejściu do jaskini.
Nie mamy z nim obecnie kontaktu.
— tvn24 (@tvn24) 10 lipca 2018
Police have detained a foreign journalist for flying a drone near #ThamLuang. Recently a Thai flew a drone as a helicopter took off.
RT @thestandardth: ผู้สื่อข่าวทีวีจากช่อง TVN โปแลนด์ ถูกเจ้าหน้าที่ควบคุมตัวระหว่างเกาะติดสถานการณ์ถ้ำหลวง เหตุใช้โดรนบริเวณปากทางเข้าออก pic.twitter.com/2kL7UzyIKo
— Richard Barrow in Thailand (@RichardBarrow) 10 lipca 2018