W rocznicę upamiętnienia Rzezi Wołyńskiej, prezydent Andrzej Duda przebywał na Ukrainie, aby uczcić pamięć ofiar. Jednak nie spotkał się tam z prezydentem Petro Poroszenko, który wybrał się do Sahrynia.
Dlaczego Sahryń?
Jest to wieś, która 10 marca 1944 została spalona przez oddziały Armii Krajowej. Była ona w głównej mierze zamieszkała przez Ukraińców. Instytut Pamięci Narodowej szacuje liczbę ofiar od 100 do 300 cywilnych Ukraińców. Chociaż często stawia się znak równości pomiędzy wydarzeniami z Wołynia a tymi z Sahrynia, tak tę sytuację komentuje ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski:
Wydarzenia w Sahryniu były walką zbrojnych oddziałów. Miejscowość ta, zamieszkana w większości przez Ukraińców, była bazą wypadową tak dla policjantów ukraińskich na żołdzie Hitlera, jak i oddziałów UPA. Formacje te dokonywały ustawicznych zbrodni na okolicznej ludności polskiej. Chcąc chronić tę ludność, dowództwo AK postanowiło zniszczyć wrogą bazę.
Dzisiaj prezydent Petro Poroszenko był w Sahryniu na oficjalnym otwarciu memoriału pamięci Ukrainców, którzy tam zginęli. Jednak odsłonięcie pomnika miało miejsce w 2008 roku. Mieści się on na cmentarzu, a w jego centralnym punkcie mieści się prawosławny krzyż. Prezydent Ukrainy złożył tam kwiaty.
Niezwykle ważne jest dla mnie, że właśnie dziś jestem z wami, w tym miejscu, w Sahryniu, na oficjalnym otwarciu memoriału pamięci Ukraińców, którzy zginęli z rąk polskich Batalionów Chłopskich i jednostek Armii Krajowej w 1943 roku. Naszym głównym, ludzkim i chrześcijańskim obowiązkiem jest pielęgnowanie pamięci o niewinnych ofiarach i uczynienie wszystkiego, by między naszymi narodami nigdy nie było rozbratu i konfliktu – powiedział Poroszenko.
Важливо бути на відкритті Меморіалу пам’яті українців, які загинули від рук польських «селянських батальйонів» і підрозділів Армії Крайової у 1944.
Наш перший людський і християнський обов’язок – пам’ятати про невинних жертв і зробити так, щоб наші народи не знали розбрату pic.twitter.com/q3Yc2vJru7
— Петро Порошенко (@poroshenko) 8 lipca 2018
Wzywa do pojednania
Poroszenko wyraził myśl, że jest przeciwny upolitycznianiu przeszłości. Wykorzystywanie pamięci ofiar dla swoich celów politycznych określił jako niedopuszczalne.
Mierzenie się przelaną krwią naszych narodów i zdobywanie dywidend politycznych na tragedii jest haniebne, jest nie do przyjęcia. Ta droga prowadzi donikąd. Uważam, że jest to zdrada pamięci niewinnych ofiar naszej wspólnej tragedii – dodał.
Apelował również do przyszłych pokoleń, aby mając pamięć o tych wydarzeniach, uniknęli takiej tragedii w przyszłości.
W obliczu pamięci niewinnych ofiar Sahrynia nawołuję wszystkich nas, Ukraińców i Polaków, do chrześcijańskiego przebaczenia. Właśnie o wzajemne przebaczenie, a nie o zemstę apelują do nas z niebios wszystkie niewinne ofiary bratobójczych konfliktów między naszymi narodami – powiedział Poroszenko.
Wołyń
Prezydent Ukrainy podkreśla jednak, że do ofiar zbrodni wołyńskiej odnosi się z szacunkiem.
I dziś, chyląc głowę we wspólnej modlitwie, szczerze zwracamy się do Boga słowami: odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom – powiedział.
Kiedy prezydent Poroszenko składał kwiaty pod pomnikiem w Sahrynie, prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty w nieistniejącej już wsi Pokuta na Wołyniu, kładąc kwiaty na polu.
Prezydent @AndrzejDuda oddał hołd wszystkim ofiarom rzezi wołyńskiej, składając kwiaty w miejscu nieistniejącej dziś polskiej wsi Pokuta na Wołyniu.#Wolyn43https://t.co/u6gOq7YSqs pic.twitter.com/QYSxoPUIGF
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) 8 lipca 2018