Klub parlamentarny PiS złożył wczoraj wniosek o uzupełnienie porządku obrad posiedzenia Sejmu o punkt dotyczący rozpatrzenia zgłoszonego przez PiS projektu nowelizacji Kodeksu wyborczego. Chodzi m.in. o zmianę ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
Partia rządząca chce, aby w okręgach do PE wybierano co najmniej trzech europosłów oraz wprowadza nowy sposób przeliczenia mandatów. – Upraszczamy ordynację, co jak myślę, może się przełożyć na lepszą frekwencję. System będzie mniej skomplikowany – mówił o zmianach Ryszard Terlecki, szef Klubu PiS.
Zdaniem opozycji, nowe przepisy zagwarantują partii rządzącej o wiele lepszy wynik wyborczy, nawet kilka mandatów więcej, bo w praktyce wzmacniają te okręgi, w których PiS jest popularny, i eliminują małe partie.
Według analizy przeprowadzonej przez Marcina Palade, Prawo i Sprawiedliwość rzeczywiście zyska na zmianach w ordynacji:
Raz jeszcze w jednej tabelce. Preferencje sejmowe w czerwcu a podział mandatów do PE:
1.Obowiązująca ordynacja
2.Ordynacja po zmianie
3.Ordynacja po zmianie – koalicja PO-PSL
4.Ordynacja po zmianie – koalicja PO-PSL-N
5.Ordynacja po zmianie – koalicja PO-PSL-N-SLD pic.twitter.com/CFiJpmMBib— Marcin Palade (@MarcinPalade) 25 czerwca 2018
Kwestie ordynacji wyborczej komentowali także działacze Ruchu Narodowego.
Nowa ordynacja wyborcza proponowana przez PiS jest skrajnym przykładem pogwałcenia zasady proporcjonalności wyborów! Likwidacja podziału mandatów według wyników ogólnopolskich wyeliminuje nawet te komitety, które przekroczą próg 5%.
— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) 22 czerwca 2018
PiS zmienia ordynację wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Jaki będzie efekt zmian? Uderzenie w komitety eurosceptyczne i dwupartyjna scena polityczna.
Podejrzewam, że PO je poprze, bo im też będą służyć. Prounijni okrągłostołowcy dbają o siebie. https://t.co/df07iRG6vn
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 22 czerwca 2018
Niewiele osób wie, że dotychczas podział całej puli mandatów do PE między komitety odbywał się na podstawie ogólnopolskich wyników. Co gwarantowało sprawiedliwy, proporcjonalny rozkład. Nowa ordynaxja spowoduje, że niemal wszystkie mandaty rozdadzą między sobą PO i PiS.
— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) 22 czerwca 2018