28 kwietnia 1946 r. oddziały Narodowego Zjednoczenia Wojskowego pod dowództwem kpt. Romualda Rajsa „Burego” oraz AK Władysława Łukasiuka „Młota” stoczyły bitwę w rejonie wsi Brzozowo-Antonie z 65-osobową grupą operacyjną MO, KBW i UB. W trakcie walki grupa operacyjna została rozbita a o zwycięstwie zadecydowała szarża kawalerii „Burego”. Wzięto do niewoli 40 jeńców z KBW, a 17 funkcjonariuszy UB i MO rozstrzelano.
15 lipca br. zostanie poświęcony kamienny obelisk upamiętniający tamtą zwycięską bitwę. Jednakże upamiętnianie działań „Burego” od dawna napotyka na trudności, czego wyrazem są chociażby protesty w organizacji marszów w Hajnówce ku jego czci. Jak informuje portal Pch24.pl, tym razem problemy mają ludzie osobiście zaangażowani w budowę obelisku. Otrzymują oni pogróżki, a jednemu z nich nawet grożono podpaleniem mieszkania.
Roman Mieczkowski: – Jakiś czas temu obiecałem, żyjącym jeszcze wówczas kilku żołnierzom podziemia, którzy brali udział w tej bitwie, że zrobię co będę mógł, żeby upamiętnić to wydarzenie.
Działając w komitecie społecznym z osobami, którym również na tym zależy, udało się nam doprowadzić do powstania kamiennego obelisku z tablicą pamiątkową opisującą bitwę i jej bohaterów – tłumaczy PCh24.pl Roman Mieczkowski. – Myślę, że bitwę tę warto godnie upamiętnić również z tego względu, że była to jedna z nielicznych wygranych przez Niezłomnych batalii w tym niezwykle trudnym czasie.
– Ja i mój kolega Ryszard Francke, były opozycjonista, działacz pierwszej Solidarności, otrzymaliśmy pogróżki. Do mnie skierowano je telefonicznie, grożąc m.in. że nasz pomnik będzie „rozbity”. Natomiast zamieszkały w Łapach Ryszard Francke otrzymał anonimowy list, nadany w Białymstoku, w którym radzi mu się, żeby wstawił w swoim mieszkaniu „ognioodporne drzwi” – dodaje rozmówca portalu.
Groźby karalne
Ryszard Francke, niegdyś prześladowany przez SB za działalność w Solidarności, teraz przez nieznane osoby za stawianie pomników Niezłomnym, zawiadomił o anonimie policję. Funkcjonariusze z jednostki w Łapach stwierdzili, że w anonimie grozi się jego adresatowi atakiem na jego życie i zdrowie. Jest to groźba karalna. Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie.
źródło: dzienniknarodowy.pl / pch24.pl