Uzbek, który w zeszłym roku wjechał ciężarówką w przechodniów w Sztokholmie, zabijając pięć osób, został skazany na dożywocie za akt terrorystyczny. Do Szwecji przyjechał z Polski na wizie pracowniczej.
Dlaczego większość mediów w Polsce nie informuje o wczorajszym skazaniu „naszego” imigranta na dożywocie, a także o fakcie że był on zadeklarowanym sympatykiem ISIS, dumnym z zamachu, którego dokonał?
Czy to nie jest ciekawy temat?
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) 8 czerwca 2018
Przed sądem Rachmat Akiłow mówił, że jego celem było mordowanie szwedzkich obywateli. Przyznał też, jak oddany jest sprawie kalifatu. – Nie należę do siebie samego. Należę do Państwa Islamskiego – mówił. Samo ISIS nie potwierdziło jednak, że stoi za atakiem.
40-letni obecnie Uzbek przyjechał do Szwecji w 2014 roku z Polski, gdzie dostał wizę pracowniczą.
Dlaczego prasa relacjonując skazanie na dożywocie Rachmata Akiłowa, obywatela Uzbekistanu który nie otrzymał azylu w Szwecji i w kwietniu 2017 dokonał zamachu terrorystycznego, przemilcza fakt że do UE wjechał on na polskiej wizie jako imigrant zarobkowy?https://t.co/0wZAUukuEz
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) 8 czerwca 2018
Do ataku w Sztokholmie doszło 7 kwietnia ubiegłego roku. Akiłow ukradł ciężarówkę i z dużą prędkością przejechał nią po jednej z najbardziej ruchliwych ulic szwedzkiej stolicy. Rajd zakończył w witrynie domu towarowego. W wyniku ataku zginęło pięć osób, a dziesięć kolejnych zostało rannych.
Akiłow, którego wniosek azylowy został odrzucony, z zakrwawioną i pociętą szkłem twarzą uciekł z miejsca zdarzenia, ale szybko został aresztowany i w trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Wewnątrz samochodu policja znalazła ładunek wybuchowy w postaci kanistrów z benzyną, wypełnionych gwoźdźmi.